Hubert zmaga się:

Nasz kochany Hubercik urodził się 22 lipca 2001r. z zespołem wad wodzonych:
-aberracja chromosomowa strukturalna-delencja 8p11p.12.1
-hipokalcemia
-hipoglikemia
-wylewy krwi do komór bocznym mózgu I/II stopnia
-wada serca Tetralogia Fallota
-wrodzony brak odporności (brak grasicy, niedobór limfocytów T i B)
-rozszczep wargi, podniebienia i wyrostka zębowego
-wada lewej dłoni (dłoń ma trzy palce)
-stopy końsko-szpotawe
-uszkodzenie nerwu wzrokowego
-astygmatyzm
-anemia sferocytowa
-refluks żołądkowo-przełykowy
-refluks pęcherzowo-moczowy
-nietolerancja białka ryby
-ukryty rozszczep kręgosłupa
-pierwotny niedobór wzrostu
-hipoplazja siodła tureckiego
-hipoplazja przysadki
-hipoplazja podwzgórza
-padaczka

Hubert w fundacji.

Fundacja Dzieciom

"Zdążyć z Pomocą"

ul. Łomiańska 5

01-685 Warszawa

KRS 0000037904

Hubert w fundacji.


środa, 30 grudnia 2015

Smutne Święta Bożego Narodzenia.

W czasie świąt wszyscy powinni się radować, niestety u Nas nie było radośnie.
Po pierwsze to pierwsze święta bez ukochanej babci Danusi, po drugie Ja kilka dni przed Wigilią dostałam zapalenia płuc, a z wtorku na środę dziadziu Huberta trafił do szpitala i jak się później okazało z zawałem serca. Tak więc sami widzicie że święta nie należały do radosnych.
Ja po kilku dniach leżenia plackiem w łóżku i gorączką sięgająca prawie 40 stopni wstałam i dzień przed Wigilią zaczęłam gotować i piec w kuchni oczywiście z najlepszym pomocnikiem jakim tylko mogłam sobie wymarzyć czyli naszym kochanym synkiem.
Prawie całe święta spędziliśmy w domku, drzwi się nam nie zamykały, dom był pełen gości, zwłaszcza dzieci było słychać. W niedzielę pojechaliśmy do mojego brata i już tej samej nocy Hubert dostał wysokiej gorączki a z samego rana trzeba było wezwać pediatrę. Efekt jest taki iż znów mamy antybiotyk tym razem na 10 dni, później kontrola zarówno u pediatry jaki i krwi.
 
Mam nadzieje że przyszły rok będzie dla Nas łaskawszy, bardzej zdrowy i szczęśliwy czego i Wam wszystkim z całego serca życzę.
 
 Mój elegancik.
 
Prezenty.
 
 
Teraz mam sprzęt do sprzątania. 
 
Śniadanie trzeba zjeść.
Goja też się załapała do zdjęć. 
 
Goja.
 
U cioci i wujka pod choinką.
Razem. 
 

Brak komentarzy: