Hubert zmaga się:

Nasz kochany Hubercik urodził się 22 lipca 2001r. z zespołem wad wodzonych:
-aberracja chromosomowa strukturalna-delencja 8p11p.12.1
-hipokalcemia
-hipoglikemia
-wylewy krwi do komór bocznym mózgu I/II stopnia
-wada serca Tetralogia Fallota
-wrodzony brak odporności (brak grasicy, niedobór limfocytów T i B)
-rozszczep wargi, podniebienia i wyrostka zębowego
-wada lewej dłoni (dłoń ma trzy palce)
-stopy końsko-szpotawe
-uszkodzenie nerwu wzrokowego
-astygmatyzm
-anemia sferocytowa
-refluks żołądkowo-przełykowy
-refluks pęcherzowo-moczowy
-nietolerancja białka ryby
-ukryty rozszczep kręgosłupa
-pierwotny niedobór wzrostu
-hipoplazja siodła tureckiego
-hipoplazja przysadki
-hipoplazja podwzgórza
-padaczka

Hubert w fundacji.

Fundacja Dzieciom

"Zdążyć z Pomocą"

ul. Łomiańska 5

01-685 Warszawa

KRS 0000037904

Hubert w fundacji.


niedziela, 8 lipca 2012

Przerwany turnus rehabilitacyjny w Międzywodziu.

W tym roku turnus w Międzywodziu nie należy d udanych... po 3 dniach Hubi nam się rozchorował i byliśmy zmuszeni wrócić do domu. Dwa pierwsze dni były dość chłodne choć nie padało i udało nam się pobaraszkować chwilkę na plaży. W nocy z czwartku na piątek  Hubi miał  gorączkę, żadnych innych objawów. Po 12 w południe wezwaliśmy lekarza, który tylko zaglądnął Hubiemu do gardła i stwierdził iż dziecko jest zdrowe, niestety kolejne godziny przynosiły coraz wyższą temperaturę, (dochodziła do 40 stopni) i która za żadne skarby nie dała się zbij czopkami i to żadnymi. Tak więc na naradach postanowiliśmy wrócić do domu. Z jednej strony jest mi bardzo przykro bo zaledwie trzy dni spędziliśmy nad morzem o gdyby nie inna chora dziewczynka która siedziała za nmi na stołówce z zapaleniem płuc to i my teraz cieszylibyśmy się plażą a nie siedzieliśmy w domu z antybiotykiem.
Mówi się trudno ale zdrowie Hubcia jest dla nas najważniejesze. I jak wszystko dobrze pójdzie i Hubi wyzdrowieje to pojedziemy tam znowu jeszcze w tym roku, bo inaczej przepadnie nam dofinansowanie z PCPR-u.
Ze względu że byliśmy tylko 3 dni to niewiele zdjęć mamy. Ale kilka udało mi się popstrykać.






Brak komentarzy: