Jak co roku kiedy tylko zdrówko nam dopisuje idziemy wszyscy do kościoła i święcimy pokarmy.
Choć pogoda tym razem nie była rewelacyjna udało się. Hubert coraz częściej jest grzeczny i wszystko obserwuje.
Święta minęły nam bardzo szybko a przede wszystkim w zdrowiu co dla nas jest najważniejsze.