Ostatni tydzień był dla Nas bardzo trudny. Hubiś w poniedziałek pojechał razem z tatą do Klinicznego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
We wtorek przeszedł zabieg laparaskopowo usunięcia śledziony i woreczka żółciowego.
Na blok operacyjny pojechał o 7:30, wrócił o 14:30.
Wszystko przebiegło bez powikłań a nasz dzielny wojownik znów udowodnił że ma moc.
Od piątku jest w domku, dochodzi do formy.
W przyszłym tygodniu czeka nas wyciągnięcie szwów a za dwa tygodnie kontrola u chirurga i hematologa.
Dziękujemy z całego serca lekarzom i pielęgniarkom ze Klininczego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie za opiekę, pracują tam naprawdę cudowne anioły.
Hubiś odpoczywa po operacji.