Początek roku szkolnego nie był dla Huberta najlepszy. Po kilku dniach w szkole dopadł go straszny kaszel, potem katar i gorączka.
Jedyne pocieszenie że antybiotyk szybko zadziałał i obyło się bez rewolucji brzuszkowych.
Niestety radość ze zdrowia nie trwała długo bo po niecałych dwóch tygodniach była powtórka i znów antybiotyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz