Tym razem Nowy Rok przywitaliśmy w NS. Co prawda Hubert nie doczekał północy za to Angelika tak i to właśnie z Nią wypiłam lampkę szampana Pikolo. Reszta degustowała w tradycyjnych trunkach.
Jak zawsze było wesoło i ogromna ilość pyszności...dziękujemy babci Danusi za słodkości.
Jak zawsze było wesoło i ogromna ilość pyszności...dziękujemy babci Danusi za słodkości.
Szkoda było wyjeżdżać ale tata musiał wracać do pracy i to już 2 stycznia a ja mam masę spraw do załatwienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz