Już drugi tydzień Hubi siedzi w domku po pobycie w szpitalu...widać, że jest w lepszej formie (tfu, tfu żeby nie zapeszyć) bo i o jedzenie się upomni i zabawi się sam... mam nadzieje że od środy zaczniemy szkołę a pod koniec tygodnie znowu czeka nas kontrola krwi mam cichą nadzieje, że będzie ok.
Póki co pokaże dwa zdjęci Hubcia.
Hubi zasnął w takcie zabawy:)
Gotowy na zimowe mrozy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz