Aż trudno uwierzyć, że dziś mamy 2 października, bo pogoda i temperatura wskazuje całkiem co innego i choć już wieczorem czuć już chłód to my korzystamy z ostatnich już promieni słonecznych i spacerujemy gdzie i jak długo się da... dziś korzystając, że tata weekend miał wolny poszliśmy po obiadku na nowo odkryty przez nas plac zabaw... Hubi "szalał" na zjeżdżalni, kręcił się na karuzeli tak szybko że mnie od samego patrzenia robiło się niedobrze :)
A to nasze szczęście w trakcie zabawy..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz