Od dziś pogoda nas nie rozpieszcza, bo pada deszcz i zrobiło się zimno, więc zmuszeni jesteśmy siedzieć w domku...narazie to pierwszy dzień więc Hubi nie marudzi zbyt mocno ale pokazuje, że chce iść na spacer i pojeździć na rowerze :)
Póki co mama z szafy wyciągnęła "sypaki piaskiem" które Hubi wybrał w ostatnim dniu wyjazdu z turnusu rehabilitacyjnego w Międzywodziu... tak więc siedzimy sobie i pracujemy sami. bo nasza Pani Lidka nam zachorowała i lekcji nie mamy.
A tu kilka fotek Hubcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz