Dziś troszkę zaspaliśmy i dopiero przed 8 zaniosłam krew Hubcia do badania. Czekałam dość długo ale warto było, bo HGB nie spadła nadal jest 7,5. Mam nadzieje że tak zostanie na dłuższą chwilę.
A jutro jedziemy do Krakowa odebrać babcię Danusię z dworca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz