Od października 2011r. do dnia dzisiejszego Hubert był toczony aż 8 razy, głownie przy większych lub mniejszych infekcjach, tj. 10.10.2011r. 28.12.2011r. 31.01.2012r. 09.03.2012r. 11.05.2012r. 29.06.2012r. 17.09.2012r.
Konsekwencją tak częstych transfuzji krwi jest wzrost Ferrytyny, czyli złego żelaza, które odkłada się min. w narządach wewnętrznych organizmu. Jednym ze sposobów obniżenia poziomu ferrytyny jest podawanie leków. I tu mamy dwa wyjścia. Jedno to podłączenie Huberta do pompy przez 12 godz. na dobę i podawanie leku dożylnie, leku o nazwie DESFERAL, który jest refundowany przez NFZ ale tylko w warunkach szpitalnych. Czas podawania tego leku to okres od 7 do 21 dni. Tylko, że w tym wypadku Hubert zamieszka w szpitalu i nie będzie możliwości jego opuszczenia. Nie wspomnę już o jego żyłach, które i tak są w kiepskim stanie. Dlatego rozpatrujemy drugą opcję znacznie łatwiejszą dla Huberta ale za razem obciążającą nasz i tak już "zmęczony" budżet domowy. Bo drugi lek, który Hubert może brać to EXJADE , tabl. do sporz. zaw. doustnej, 28 szt. Tylko, że koszt jego zakupu to ponad 2 tys. zł. I niestety NFZ nie refunduje go.
Dlatego stoimy przed mega problemem jak zdobyć dodatkowe 25 tys. na rok leczenia?
Póki co poruszam każdą instytucję, fundację z nadzieją, że pomogą Hubertowi.