W poniedziałek po południu zauważyłam, że Hubiś ma zmieniony głos i jest marudny. We wtorek było już gorzej, doszedł brzydki katar, mniej skupiał się na zajęciach, niechętnie wykonywał polecenia nauczyciela, więc nie było rady... jedziemy do pediatry. A tam dostaliśmy antybiotyk, narazie na 7 dnia a później kontrola i się zobaczy.
Wkurzam się bo kolejna czwartkowa wizyta u alergologa po raz trzeci nam przepada, bo jak nie choroba to jesteśmy zmuszeni przetaczać krew co uniemożliwia wykonanie badań.
A teraz nie dość, że na antybiotyku to dzisiejsza morfologia pokazała spadek HGB. HGB-7,4 g/dl.
W piątek kolejna kontrola krwi i jeśli będzie nadal spadać trzeba będzie jechać i znowu się przetoczyć i kolejny miesiąc trzeba będzie czekać aż organizm "przetrawi" krew dawcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz