Dziś rano znowu pobrałam krew Hubertowi i poleciałam do laboratorium... byłam tuz po 7. Kolejka błyskawicznie rosła. Ja cierpliwie czekałam na wyniki....po godzinie (wysiadł system) odetchnęłam z ulgą HGB 7,1g/dl czyli bez większych zmian.Około 10 zadzwoniłam do naszej Pani doktor hematolog na oddział i póki co mamy skontrolować za 2-3 dni.
Po 12 przyjechała do Huberta nasz pediatra bo kaszel za żadne skarby nie chce go opuścić, osłuchowo czystko (całe szczęście) ale niestety dostał 4 dodatkowe zastrzyki, razem 12 szt.
1 komentarz:
Bardzo, bardzo się cieszę, że jest stabilnie i krew nie "gorsza"...
Trzymam z całej siły kciuki za Hubka, razem z Olką i Byśkiem. Całusy!!!!
Prześlij komentarz