W poniedziałek mieliśmy wyznaczoną pół roku wcześniej kontrolną wizytę u kardiologa w Krakowie-Prokocimiu u dok. Siary. Doktor znamy już kilkanaście lat i zawsze Nas chwali, że tak dobrze dbamy o Huberta. Może i ma racje, bo Hubert to nasze oczko w głowie i nie raz słyszeliśmy z ust wielu lekarzy, że jesteśmy najlepsi i że nigdy w swojej karierze nie spotkali się z tak oddanymi rodzicami.
Na samym początku musieliśmy zrobić kontrolę ekg, z którego nasza Pani doktor byłą bardzo zadowolona, później próbowaliśmy zmierzyć saturacje ale ponieśliśmy klęskę...
Z całej wizyty jesteśmy zadowoleni, serduszko pracuje dobrze i oby już tak zostało.
Jedynym minusem byłą pogoda, która zaskoczyła nas na maxa. Bo kto w połowie października spodziewa się śniegu?
A tak nasza droga wyglądała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz