We środę po prawie 3 tygodniach od ostatniej morfologii przyszedł czas aby ją skontrolować. Nie spodziewałam się cudów ale też po cichu marzyłam, że nie będzie zła. I zła może nie jest ale jednak spadła, niby nie dużo bo w granicach błędu. Póki co HGB 7,8 g/dl PLT 138 tys.
Kolejną zrobię chyba za tydzień, półtora czas pokaże jak będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz