W tym roku Święta Wielkanocne spędziliśmy w domku. Bo po pierwsze pogoda była paskudna (lało i było bardzo zimno), po drugie Hubert nadal jest na lekach, które narażają go na krwiaki, a po trzecie nie chcieliśmy aby się przeziębił więc wybraliśmy siedzenie w domku.
Zarówno przygotowania jak i same święta były bardzo udane.
Hubert dzielne pomagał w pracach domowych. Nawet z wielką radością siał rzeżuchę, podlewał a później czekał aż wyrośnie.
Oczywiście kilka fotek mam więc Wam pokażę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz