Niestety Hubert nadal nie jest w dobrej formie. Nadal jest na antybiotyku choć dzisiejsza wizyta u pediatry pokazała światełko w tunelu. Póki co włączyliśmy Pulmicort dwa razy dziennie, nowe krople do nosa i spray do buziaka na gardło. Teraz czekamy cierpliwie aż paskudztwo nas opuści.
Szkoły nadal nie mamy (3 tydzień się kończy) i prawdopodobnie następny również :(
Prosimy o mega uzdrawiacze, one zawsze działają cuda.
A na konie zdjęcie z którego wynika iż wiosna blisko czyli czas na rower.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz