Siedzę w domu i zastanawiam się jak długo można chorować. Hubert choruje już piąty tydzień! Powtórzę piąty tydzień. Tylko kilka dni było spokoju. W sobotę skończył antybiotyk a we środę tak się rozkaszlał że znowu wezwałam pediatrę do domu. Efekt mamy taki że na kolejne 10 dni mamy leki przeciwwirusowe bo widać że nadal siedzi w nim uparty wirus. Gardło czerwone i kaszel zmienny, raz mokry raz suchy, mimo iż dwa razy dziennie robimy inhalacje, faszerujemy go lekami. Za oknem świeci śliczne słoneczko, termometr pokazuje +15 stopni a my kiblujemy w czterech ścianach. Młody jest już tak znudzony że sam nie wie co ma robić a mnie powoli kończą się pomysły na nudę.
Hubert zmaga się:
Nasz kochany Hubercik urodził się 22 lipca 2001r. z zespołem wad wodzonych:
-aberracja chromosomowa strukturalna-delencja 8p11p.12.1
-hipokalcemia
-hipoglikemia
-wylewy krwi do komór bocznym mózgu I/II stopnia
-wada serca Tetralogia Fallota
-wrodzony brak odporności (brak grasicy, niedobór limfocytów T i B)
-rozszczep wargi, podniebienia i wyrostka zębowego
-wada lewej dłoni (dłoń ma trzy palce)
-stopy końsko-szpotawe
-uszkodzenie nerwu wzrokowego
-astygmatyzm
-anemia sferocytowa
-refluks żołądkowo-przełykowy
-refluks pęcherzowo-moczowy
-nietolerancja białka ryby
-ukryty rozszczep kręgosłupa
-pierwotny niedobór wzrostu
-hipoplazja siodła tureckiego
-hipoplazja przysadki
-hipoplazja podwzgórza
-hipokalcemia
-hipoglikemia
-wylewy krwi do komór bocznym mózgu I/II stopnia
-wada serca Tetralogia Fallota
-wrodzony brak odporności (brak grasicy, niedobór limfocytów T i B)
-rozszczep wargi, podniebienia i wyrostka zębowego
-wada lewej dłoni (dłoń ma trzy palce)
-stopy końsko-szpotawe
-uszkodzenie nerwu wzrokowego
-astygmatyzm
-anemia sferocytowa
-refluks żołądkowo-przełykowy
-refluks pęcherzowo-moczowy
-nietolerancja białka ryby
-ukryty rozszczep kręgosłupa
-pierwotny niedobór wzrostu
-hipoplazja siodła tureckiego
-hipoplazja przysadki
-hipoplazja podwzgórza
-padaczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz