I doczekaliśmy się ciepełka. Nie muszę mówić, że Hubert jest z tego powodu przeszczęśliwy, trudno utrzymać go w domu. Jak tylko się obudzi a czasem to jest parę minut po 5 pokazuje gestami spacer. Gdy skończą się zajęcia, zjemy zaraz zmykam na podwórko, pokazuje gestami, że chce do dzieci, na zjeżdżalnie, karuzele czasem zawoła rower.











Brak komentarzy:
Prześlij komentarz