Dziś wreszcie dodzwoniłam się na
oddział hematologiczny do naszej Pani doktor, która podała mi wynik
ferrytyny... gdy go usłyszałam mało nie spadałam z krzesła, bo wynik od
ostatniego razu z 350 µg/l wzrósł aż na 770 µg/l.
Co prawda nasza Pani doktor uspokoiła
mnie troszkę, bo Desferal (lek na obniżenie/wypłukanie ferrytyny) zaczyna
podawać się po przekroczeniu 1000µg/l to i tak boję się ogromnie. Teraz mam
tylko cichą nadzieje, że następne przetaczanie krwi będzie za 2-3 miesiące, bo
przecież lato już jest a ono zawsze Hubeimu służyło. Tak, więc prosimy
wszystkich o mocne zaciskanie kciuków za dobre wyniki Hubcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz